Jaką szczoteczkę wybrać?

Różnią się kształtem, kolorem, miękkością włosia. Elektryczne, soniczne, manualne. Do wyboru, do koloru. Jaką wybrać? Czort wie. Ale spokojnie, ty też będziesz wiedzieć po przeczytaniu tego tekstu.

Szczoteczka, czy nowe Porsche

Zacznijmy od przedstawienia modelu pierwszego, czyli szczoteczki elektrycznej. Wbudowany silnik wprawia w ruch główkę szczoteczki. Brzmi nowocześnie. A to jeszcze nie wszystko. Istnieje kilka typów szczoteczki elektrycznej: rotacyjna (obroty kierują się przemiennie w prawo i lewo), obrotowo pulsacyjna (dodatkowo dociska szczoteczkę do zębów) i oscylacyjno-rotacyjno-pulsacyjna (porusza się także w górę i w dół). Są zasilane na baterie lub akumulator.
Model drugi – soniczna, inaczej dźwiękowa. To już brzmi supernowocześnie. W przeciwieństwie do szczoteczki elektrycznej, która ma okrągłą, obrotową końcówkę, szczoteczka soniczna wyglądem bardziej przypomina tę tradycyjną. Jej działanie polega na produkowaniu mikro drgań, które wprawiają w ruch główkę szczoteczki oraz wodę i pastę. W ten sposób powstają małe bąbelki, które rozbijając się o zęby mają czyścić miejsca do których nie mamy dostępu przy pomocy tradycyjnych szczoteczek, czyli przestrzenie międzyzębowe.
Model trzeci – manualna. Tej chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Młodsza siostra elektrycznej i sonicznej. Ale prawda jest taka, że szczoteczka manualna może dać ten sam efekt, co jej starsze rodzeństwo.

Bierz co chcesz

Teoretycznie szczoteczki elektryczne, czy soniczne dzięki większej liczbie ruchów, są w stanie lepiej zadbać o właściwą pielęgnację i czystość jamy ustnej niż manualne. Teoretycznie. Teoretycznie pozwalają szybciej i dokładniej usunąć osady i powierzchniowe przebarwienia. Teoretycznie. W praktyce, każdy typ szczoteczki może dać taki sam efekt. Nie ważne, który model porsche posiadasz, jeśli potrafisz prowadzić, dojedziesz do celu. Wystarczy, że będziesz myć zęby porządnie. Nie na łapu-capu.

Jak myć, żeby umyć

Wszyscy zapewne pamiętajmy z dzieciństwa, żeby czyścić zęby ruchami okrężnymi. Ale ruchy okrężne, najprostsze do wykonania, polecane są tylko dzieciom. Dorośli powinni myć zęby dwiema metodami. Pierwsza to metoda wymiatająca. Szczotkę ustawiamy pod kątem 45 stopni, lekko dociskamy i wykonujemy ruch wymiatający od dziąsła w kierunku korony. Czynność powtarzamy około pięć razy w jednym miejscu.
Tą metodą nie da się dokładnie doczyścić okolic przydziąsłowych. Warto stosować jeszcze drugą metodę – wibracyjną. Szczoteczkę, wciąż ustawioną pod kątem 45 stopni, dociskamy tuż przy dziąśle i wykonujemy bardzo krótki, wibrujący ruch poziomy. Aby wyczyścić górę zębów dolnych i dół zębów górnych wystarczy czyszczenie ruchem poziomym (w przód, w tył).

Szczoteczka to nie wszystko

Szczoteczka to tylko część sukcesu do prawidłowej higieny jamy ustnej. Najlepsza szczoteczka używana w nieumiejętny sposób może zaszkodzić i odwrotnie, każda prawidłowo używana szczoteczka może być równie skuteczna. Jaki z tego morał? Myj tak, żeby umyć.